Rowerem i pieszo przez zimny ląd, czyli test zimowych rękawiczek 500

Wtorek, 27 listopada 2018 · Komentarze(4)
Kategoria Musowo, Użytkowo
Ubiegłej zimy używałem zimowych rękawic B'TWIN 700.
RĘKAWICZKI NA ROWER 700 ZIMOWE

Przez całą zimę było mi w tych rękawicach ciepło w dłonie – często było nawet zbyt ciepło a ręce choć nie marzły – często się pociły.

W tym sezonie postanowiłem spróbować lżejszego modelu 500.
Temperatura podczas wieczornej, pierwszej jazdy wynosiła -3 stopnie Celsjusza, pogoda była prawie bezwietrzna, powietrze dosyć suche. Przejechany dystans to 30 kilometrów z mini ogonkiem. Jazda transportowa bez "ciśnięcia".



Przy prędkości około 20 km/h rękawiczki zapewniały komfort termiczny. W okolicy 30 km/h, przy chwycie równoległym do kierunku jazdy – przez pokrycie kciuka dawało się lekko odczuć zimny powiew powietrza. Przy chwycie poprzecznym, kiedy wierzch kciuka prawie nie jest wystawiony na działanie pędu powietrza – uczucie zanikało. Miękki materiał frotte na wierzchu kciuka, dobrze spełniał funkcję osuszacza łez nosopochodnych. ;)

Rękawiczki najlepiej zakładać ciągnąc za wewnętrzny ściągacz – w innym wypadku przesuwa się on trochę wgłąb rękawicy razem z ociepleniem i trzeba poprawiać jej ułożenie. Dokładne założenie rękawicy po jej ściągnięciu na trasie jest utrudnione – dłonią już ubraną w rękawicę niewygodnie jest manewrować ściągaczem i mankietem kurtki. Ocieplenie, którego warstwa nie jest zbyt gruba, trochę się "ubija" –  wrażenie, że jest trochę ciasno mija po chwili.

W rękawiczkach daje się obsługiwać telefon z ekranem dotykowym – można bez problemu otwierać aplikacje i dzwonić, chociaż próby odsłonięcia ekranu z menu szybkiego dostępu (bardzo małe pole dotyku) – kończyły się niepowodzeniem. Możliwe, że jest to wina zbyt długiego palca wskazującego rękawiczki. 

Po zakończeniu jazdy wnetrze rękawiczek wydawało się suche i przyjemne. Nie wiadomo jeszcze, jak się sprawdzą przy opadach mokrego śniegu – w opisie na stronie sklepu podane jest że: "zewnętrzny materiał chroni przed przelotnym deszczem". ;)


Komentarze (4)

Hej, przepraszam za milczenie – "Sie mi bo zgubiło ''s'' na koszulce"... :)

Na duży mróz polecałbym jednak te 700-tki. Pięćsetki mają trochę "wędrujące" ocieplenie – nie wiem, czy dodanie jeszcze warstwy polaru i większym rozmiarze nie spotęgowałoby tego efektu. Z obsługą manetek nie ma problemu (na szosowych klamkomanetkach jeszcze ich nie testowałem), chwyt jest OK – od wewnątrz (ale nie wewnątrz, tylko na zewnątrz rękawicy) pokryte są czymś w rodzaju "ekologicznej" :) skóry.

Dzisiaj jechałem w nich przeszło trzy godziny, z czego połowę w deszczu. Z zewnątrz były dosyć mokre/zimne w dotyku – odniosłem wrażenie, że do środka wilgoć "z zewnątrz" prawie nie dotarła – pod koniec jazdy odczuwałem czułem w środku "letnie ciepło". Co innego z "wilgocią wewnętrzną" – dzisiaj było mi w nich za ciepło, bo generalnie ubrałem się za ciepło. :)

100mil 23:16 wtorek, 4 grudnia 2018

Czyli generalnie przy większym rozmiarze (kupionym na wszelki wypadek, gdyby trzeba było założyć pod spód jeszcze jakiś cienki polar na duży mróz) godne polecenia? :)
A jak z obsługą biegów (mam manetki) - nie krępują swobody ruchu? I czy mają od wewnątrz jakąś warstwę wzmocnioną/antypoślizgową?

huann 13:49 piątek, 30 listopada 2018

Czasu zabrakło – generalnie dla mnie są OK, "ale"... I tu właśnie dzisiaj wyłuszczę całe moje "ale" :) Albo lepiej coś wysmażę – będzie cieplej! ;)

100mil 10:36 czwartek, 29 listopada 2018

To ja z niecierpliwością czekam na opis jak się sprawdzają, bo stosowane przeze mnie 2 pary (cienkie przeciwwietrzne na wierzch plus cienki polar pod spód) zdają egzamin gdzieś tak do "minus zera" ;)

huann 10:05 środa, 28 listopada 2018
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!