Dzisiaj dwadzieścia siedem choinek!

Plany były na 30 km, ale łagodna kicha w tylnym kole, wymusiła ich zmianę.

...nowym krokiem, albo miłe dobrego początk, albo wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2020!

...zacznie się jazda!


Czy to jest jeszcze szuter?


Czy to jeszcze asfalt?

Wiosna chowa się w cieniu.


Wkrótce.


Dookoła.


Oświecenie.

Jazda wieczorową porą.


Na szosie slików syk.


Zburzą, zaorzą, chlewiki postawią...


Nazbyt uroczo?

Choć chęci są, czasu nie staje.


Karawana idzie dalej.


Trek nurza się w ciemności i jak łódka brodzi... ;)


Up, Up The Way!

Co wam powiem, to wam powiem. Rześko :)


Lepiej póżno.


Sapcio i Pufcio.


Podrapane.


Zmruż.

Trzeba pisać od razu. Brak czasu, zapominalstwo niszczą myśli, które warte są zapisania...


Pozorna sielanka.


Wyszła piła z wora...


R.I.P dębie...


Tak było...        © 2019 Google Maps


...tak jest. Ptakom w okresie lęgowym, panowie pokazują środkową piłę...


Jeszcze chwil kilka.


Niech zawsze będzie.


Lud ten – drzew starych i dorodnych – nienawidził od zarania...


Nieba kolory wysycają się wieczorowo.


Bazie, bazie!


I po baziach...


Na zdrowie!


Ze słusznym owocem w tle.


Rozbiorą do gołych fundamentów, postawią tandetne – "nowe".


Do snu już nie tak daleko.

Wreszcie zamiast mokrej chlapy – chociaż namiastka prawdziwej zimy. :)


Biały śnieg i czarny lód.          © 100mil